Read Ewangeliczny Instytut Biblijny Joba 2 Bible Online

Joba 2 - Ewangeliczny Instytut Biblijny bible

Joba 2

¹Gdy nastał dzień, w którym synowie Boży przyszli, aby stawić się przed JHWH, szatan także przybył wśród nich, aby stawić się przed JHWH.[16]

²I powiedział JHWH do szatana: Skąd przybywasz? A szatan odpowiedział JHWH, mówiąc: Z krążenia po ziemi i z przechadzania się po niej.

³Wtedy JHWH powiedział do szatana: A czy zwróciłeś uwagę[17] na mojego sługę, Joba? Bo nie ma takiego jak on na ziemi. Człowiek to nienaganny i prawy, bojący się Boga i stroniący od niegodziwości. Nadal trwa[18] w swej nienaganności, a [ty] podburzyłeś Mnie, by go pochłonąć,[19] [jak widać], bez powodu.[20]

⁴A szatan odpowiedział JHWH, mówiąc: Skóra za skórę![21] Wszystko, co człowiek ma, odda za swoją duszę.

⁵Lecz wyciągnij tylko swoją rękę i dotknij jego kości i jego ciała, a na pewno będzie złorzeczył Ci w twarz!

⁶Wtedy JHWH powiedział do szatana: Oto jest w twojej mocy,[22] tylko strzeż [się szkodzenia] jego duszy.

⁷Tak odszedł szatan sprzed oblicza JHWH i uderzył Joba złośliwym wrzodem[23] od stóp po czubek głowy.

⁸I wziął sobie skorupę, aby się nią skrobać,[24] i siedział[25] w popiele.[26]

⁹I powiedziała do niego jego żona: Wciąż jeszcze trwasz w swojej nienaganności? Złorzecz Bogu i umrzyj!

¹⁰I odpowiedział jej: Mówisz jak jedna z tych kobiet nierozumnych.[27] Czy tylko to, co dobre, mamy przyjmować od Boga, a tego, co złe, już nie? W tym wszystkim nie zgrzeszył Job swoimi wargami.

¹¹I usłyszeli trzej przyjaciele Joba o całym tym nieszczęściu, które przyszło na niego, i przyszli, każdy ze swej miejscowości: Elifaz[28] z Temanu, Bildad[29] z Szuach i Sofar[30] z Naama. Umówili się razem, aby pójść, wyrazić mu współczucie[31] i pocieszyć go.

¹²A gdy podnieśli z daleka swoje oczy, nie poznali go. I podnieśli swój głos i zapłakali, i rozdarli każdy swą szatę, i rzucali proch ku niebu na swoje głowy.

¹³I siedzieli z nim na ziemi siedem dni i siedem nocy, a żaden nie przemówił do niego ani słowa — gdyż widzieli, że jego ból był bardzo wielki.